Ściany rosną, fundamenty odwrotnie
W końcu zaczyna przybywać domu, ściany rosną na dobre, po 1,5 roboty mamy prawie całą zewnętrzną z kuchni i gabinetu, z salonu na taras i zewnętrzna garażu. Wygląda to całkiem nieźle. No może wyglądałoby, bo kierowca tak umiejętnie dowoził dzisiaj bloczek, ze cofajac uszkodził fundament, który wystawał ponad posadzkę garażu, a hakiem zasadził i zerwał izolację. Oczywiście szkoda zgłoszona do sklepu, który dowoził towar, czekam na ich propozycję "zadośćuczynienia". Nie ukrywam, że liczę na rabat do końca budowy....
Tak oto wyglada uszkodzony róg garażu. Bloczek i suporeks został już wymieniony, ale izolacja nadal czeka na naprawę